Korespondencja z (kolejnym)* posłem

[ wiadomość wysłana na adres Janusz.Kowalski@sejm.pl; najpóźniej ostatniego dnia lutego ogłoszę tu, czy otrzymałem odpowiedź, a jeżeli tak, to jaką ]

Szanowny Panie Pośle!

Komentując niedawne aresztowanie pewnego młodego celebryty złapanego z 1,5 gramami marihuany, stwierdził Pan: „Warto rozpocząć poważną merytoryczną dyskusję na temat zaostrzenia kar za posiadanie narkotyków„.

Pozwalam sobie napisać do Pana z prośbą o wyjaśnienie mi, co jest dla Pana priorytetem: czy według Pana zwiększanie kar ma być środkiem do redukowania szkód społecznych wynikających z używania marihuany, czy też jest celem samym w sobie, zwiększaniem dla zwiększania.

Jeżeli to drugie, to chciałbym zwrócić Pańską uwagę na fakt, że wiele krajów świata wprowadza przepisy idące dokładnie w drugą stronę, ku liberalizacji antymarihuanowych przepisów. Na liberalne podejście wiele lat temu zdecydowały się np. władze czeskie. Jest też wielce prawdopodobne, że już niedługo będziemy mieli całkowicie legalną marihuanę za naszą zachodnią granicą. Chyba coś musi leżeć u podstaw takich decyzji, prawda?

Natomiast jeżeli nie uważa Pan, że kary są celem samym w sobie, jeżeli jest Pan otwarty na argumenty (w końcu wzywa Pan do merytorycznej dyskusji), jeżeli dopuszcza możliwość, że zwiększanie kar nie musi być jedyną drogą do osiągnięcia społecznie pożądanego celu, to chętnie prześlę Panu egzemplarz mojej książki, której sam tytuł wskazuje, o czym w niej piszę: „Legalizacja? – jestem za. Dlaczego legalność marihuany jest dla społeczeństwa lepsza niż prohibicja„. Dodam, że tezy, jakie w tej książce prezentuję, są oparte na różnych badaniach naukowych (głównie statystycznych, publikowanych w poważnych czasopismach naukowych) analizujących sytuację w miejscach (państwach bądź amerykańskich stanach), gdzie zliberalizowane zostały przepisy dotyczące posiadania i używania marihuany.

A zatem Panie pośle: słać? (Jeżeli jest Pan chętny, książkę natychmiast wyślę na Pańską skrytkę poselską na Wiejskiej). Gdyby potrzebował Pan nieco więcej informacji, proszę zajrzeć tu: http://odklamywaniemarihuany.pl/ksiazki/.

Z poważaniem
Bogdan Jot

PS. Nie wiem, czy się Pan orientuje: 1,5 grama to jest ilość wystarczająca na 3, może 4 „skręty”. Praktycznie we wszystkich krajach stosujących podejście różne od (obowiązującej również u nas) zasady „zero tolerancji” ilość ta jest uznawana za znikomą.

_______________
* Dlaczego „z kolejnym”? Dlatego: http://odklamywaniemarihuany.pl/korespondencja-z-poslem/

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *